Dzek – na szczescie nigdy nie jest za pozno!
Na szczescie nigdy nie jest za pozno. Piekny, dostojny Dzek czekal na nie lat.
Dziesiec lat koszmarnego zycia w schronisku w Korabiewicach, ktore przechodzilo niezwykle burzliwe koleje losu, gdzie psom zdarzalo sie umierac z glodu, zamarzac na smierc, zagryzac nawzajem. Zwierzeta bywaly bite, znecali sie nad nimi pijani pracownicy.
W styczniu r. Dzek wychudzony, ze skora pokryta krwawymi liszajami, skoltuniony staruszek zostal zabrany ze schroniska przez Fundacje Dom Tymianka i umieszczony w hoteliku dla zwierzat. Na poczatku kazdy przezyty dzien zdawal sie byc cudem. Dzek byl przerazliwie smutny, obojetny, slaby. Kiedy uwierzyl, ze ludzka reka nie sluzy do bicia, lecz do napelniania miski i glaskania, powoli zaczal nabierac zaufania do opiekunki, odzyskal apetyt, pozwolil sie nawet wyczesac. Obecnie nikt nie rozpoznalby w pieknym, wesolym, pewnym siebie psie o lsniacej siersci tamtego umierajacego staruszka. Lekarstwa, dobra karma, swoboda, poczucie bezpieczenstwa i delikatnosc opiekunki sprawily ten cud!
Czy Dzeka spotka jeszcze cud wlasnego domu? Czy ktos pokocha madrego, spokojnego kaukaza?
Dzek jest nie tylko piekny i madry, lecz takze bardzo zdolny: pisze wlasny blog pod tytulem
Z pamietnika Dzeka. Dzek przebywa pod opieka Fundacji „Dom Tymianka”. Adopcja po podpisaniu umowy adopcyjnej.
Spieszmy sie kochac zwierzeta, odchodza szybciej niz ludzie!
Kontakt w sprawie adopcji:
tel.