Mam lat i jestem rasowym labradorem. Mozna by mnie nazwac naiwnym: nie widze, ze zdrowiem bywa roznie, przeszedlem wiele: tulaczki i schronisko, a mimo to kocham ludzi calym swoim sercem i lgne do nich. Dzieki Fundacji Pomocy Labradorom PRIMA to, co zle, dobieglo konca otoczono mnie opieka i miloscia. Tylko tego swojego czlowieka caly czas mi brak…
Uwielbiam spacery, wylegiwac sie na sloncu, w domu nie sprawiam moim opiekunom problemow. Mimo, ze nie widze, dobrze sobie radze z chodzeniem samodzielnie i z codziennym zyciem. Tylko nie umiem dogadac sie z innymi psami, zwlaszcza z samcami jak czuje ich w poblizu, od razu robie sie ostrozny i bronie sie, nawet jesli one mi nie zagrazaja.
Moze nie jestem przyjacielem wszystkich psow, ale na pewno wszystkich ludzi… Moze chcialbys sie ze mna zaprzyjaznic i otoczyc opieka i miloscia?
Poznaj Wondera, niewidomego rasowego labradora na forum Fundacji Pomocy Labradorom PRIMA http: www.fundacjaprima....?t= &start= lub pod numerem telefonu